mądrość praktyczna…

(Mt 25,1-13): Królestwo niebieskie podobne będzie do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie pana młodego. Pięć z nich było nierozsądnych, a pięć roztropnych. Nierozsądne wzięły lampy, ale nie wzięły z sobą oliwy. Roztropne zaś razem z lampami zabrały również oliwę w naczyniach. (…) A nierozsądne rzekły do roztropnych: Użyczcie nam swej oliwy, bo nasze lampy gasną. Odpowiedziały roztropne: Mogłoby i nam, i wam nie wystarczyć. Idźcie raczej do sprzedających i kupcie sobie! Gdy one szły kupić, nadszedł pan młody. Te, które były gotowe, weszły z nim na ucztę weselną, i drzwi zamknięto. (…)

Ewangeliczny schemat dwóch dróg życiowych: dobro-zło, prawda-fałsz, życie-śmierć i… mądrość-głupota. To ja dokonuję wyboru, którą drogą pójdę…
I definicja „mądrości”: mądrość to troska o zbawienie. Do spotkania z oblubieńcem prowadzi sztuka przewidywania i wiedza o tym, jak „serwisować” swoją lampę. Kto bierze lampę, musi ją zaopatrzyć w oliwę. Nie ma tu miejsca na „teoretyzowanie”…
Skutki braku serwisowania, objawią się w chwilach próby. Kryzys odsłoni skutki głupoty… Ewangelia pokazuje głupotę jako grzech…

Mogłoby i nam, i wam nie wystarczyć… Ewangeliczna asertywność…
Nie wspieramy grzechu głupoty. W imię mądrości i w imię miłości nie wspieramy lenistwa… Chrześcijaństwo nie polega na byciu naiwnym, którego można wykorzystać. Mądrością jest również nie wyrządzić krzywdy poprzez zgodę na życie cudzym kosztem…
Mądrość to nie tylko troska o własną lampę. Mądrość to, również umiejętność rozpoznania głupoty i lenistwa. Mądrość to również sztuka mówienia „nie” żyjącym kosztem innych. To sztuka niemarnowania swoich „talentów”.

  1. Dodaj komentarz

Dodaj komentarz